Kiedyś ktoś powiedział mi, że wiara jest darem. A co do Biblii, też jestem wkurzona, kiedy po raz kolejny zdam sobie sprawę, że wszystkich 12 apostołów napisało swoje Ewangelie, a jakiś papież musiał wybrać 4, które mogłyby być fundamentem kościoła.

Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart, a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart, i zapominać chcę tak często jak się da, że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart. Posts Likes Following Ask me anything Submit a post Archive “Zawsze będziesz idealny, pomimo swoich wad i niedoskonałości, dla kogoś, kto Cię kocha! Bo kocha się sercem, nie oczami”.Nowotny More you might like “Nie ma we mnie strachu przed samotnością, nie boję się być sama… Nie boję się pustego domu i ciszy… Lubię ją, uspokaja mnie…Boję się czegoś innego, boję się, że nie zdążę… Prawdziwie kochać i być kochaną… Boję się braku uniesień…Boję się braku miłości nie tej z potrzeby chwili, ale tej z głębi serca…Boję się braku pocałunków, które odbiorą mi oddech i uniosą mnie nad ziemię…Boję się braku spacerów we dwoje, kiedy nie muszę mówić, kiedy mogę milczeć, kiedy mogę być po prostu szczęśliwa, że jesteś obok…Boję się, że nie zdążę wypić tych wszystkich kaw, które nam zrobię…Boję się, że nie przeczytam tych wszystkich książek, o których chciałabym porozmawiać…Boję się, że nie obejrzę tych wszystkich filmów i seriali, przy których mogę się do ciebie przytulić, posłuchać bicia Twojego serca, które udowadnia mi, że jesteś prawdziwy…Boję się, że nie zdążę opowiedzieć Ci wszystkiego o sobie, nie zdołam opowiedzieć Ci o wszystkim co mnie określa…Boję się, że nie poznasz moich myśli, moich pragnień, mojego strachu…Boję się… Rozczarowania… Niespełnienia…”W każdej ciszy najgłośniej słychać milczenie. “Nie samo ciało mnie podnieca - ale ty w nim…”Jerzy Sosnowski, Linia nocna “Brooks zasługiwał na coś więcej, niż mogłam mu dać. Zasługiwał, by kochać go głośno, natomiast moja miłość była szeptem na wietrze, który słyszał tylko on”.Brittainy C. Cherry, Woda, która niesie ciszę “Nie pamiętał, który razJą do tańca prosił w snachGdy ostatni grali dźwiękZawsze wtedy budził sięZnowu miała tamten senCo powtarzać lubił sięKołysali się we dwojeZespół wolno swój wybijał rytmI chociaż wcale się nie znaliTo jakby znali się sto latNigdy się przecież nie spotkaliA spotykali siebie w snachKtoś napisał “Wpadnij dziś”Poszedł, bo lepszego nicChoć się bawi tak jak umieTo jakoś smutno mu w tym tłumie“Po co sama przyszłam tu?”W myślach pyta siebie znówMorze nieznajomych twarzyW gardle gryzie ją mydlany dymI spojrzeniami się spotkaliMyśleli że ich myli wzrokOd razu siebie rozpoznaliZrobili w swoją stronę krokTak zatańczyć chcęZ tobą razem dziśI ten wspólny senRazem z tobą śnićTak zatańczyć chcęRazem z tobą dziśI ten wspólny senRazem z tobą śnićTak zatańczyć chcęRazem z tobą dziśI ten wspólny senRazem z tobą śnićTak zatańczyć chcęUuuhuuuRazem z tobą dziśUuuhuuuZatańczyć chcęTak zatańczyć chcęRazem z tobą dziśI ten wspólny senTylko z tobą, z tobą, z tobąRazem z tobą śnić”.Rozen, Tańczyć “Wiesz, co sprawia, że człowiek jest niezapomniany? To nie miejsce, gdzie byliście razem, to nie rzeczy, które robiliście razem, ani słowa które sobie mówiliście… ale to, jak się zrozumiesz to, kiedy lata miną, inni ludzie, nawet jeśli są ważni, pojawią się w Twoim życiu… ale nikt już nie sprawi, że poczujesz to samo…”Sześćdziesiąt Sekund “Wciąż szukam Cię na rozgwieżdżonym niebie, w kropli rosy, głosie słowika… Szukam, bo tęsknię do Ciebie, bo wciąż gra we mnie nasza muzyka…”Maciej Arkadiusz Saks “Mieć kogośKto będzie mnie chciał miećNa każdy wschód słońcaZachód teżNa każde szczęścieI na łzyPatrzeć w tym samym kierunkuI razem tam dla siebie być..Dzielić ze sobąWszystkim sięNie dać już nigdyZgubić się..Zaplatając dłonie sweUzupełnieniem być..Mieć kogośI nie musieć już o nim śnić”.Listy od M “I tak biłem się z myślami, wejść, nie wejść i co powiedzieć, gdy przekroczę próg? A przekroczyć próg najtrudniej w sobie”.Wiesław Myśliwski, Traktat o łuskaniu fasoli “Są ta­kie oczy, nie poz­na pan po nich, że płakały. Wys­tar­czy je ot­rzeć. A są takie, że płacz długo w nich stoi, na­wet gdy daw­no płakały”.Wiesław Myśliwski, Traktat o łuskaniu fasoli “Paszczak obudził się powoli i gdy tylko stwierdził, że jest sobą, zapragnął być kimś innym, kimś kogo nie znał. Czuł się jeszcze bardziej zmęczony niż wtedy, kiedy kładł się spać, a tu tymczasem nastał już nowy dzień, który będzie trwał aż do wieczora, a potem przyjdzie następny i jeszcze następny i ten znów będzie taki sam, jak wszystkie dni w życiu się więc pod kołdrę i zagrzebał nos w poduszkę, potem przesunął się brzuchem na brzeg łóżka, gdzie było chłodne prześcieradło, a potem rozłożył się na całym łóżku, wyciągając ręce i nogi i wciąż czekał na przyjemny sen, który nie nadchodził. Wreszcie zwinął się w kłębek i zrobił się malutki, ale i to nie pomogło. Starał się być Paszczakiem, którego wszyscy lubią, i starał się być Paszczakiem, którego nikt nie lubi. Lecz co z tego, kiedy i tak ciągle był tylko Paszczakiem, który wszystko robi, jak może najlepiej, ale nic mu naprawdę dobrze nie wychodzi”.Tove Jansson, Dolina Muminków w listopadzie I że chcesz mieć otarcie od wykładziny Mam cię rozebrać, albo ubrać we wstyd Niezbadane są wyroki Lecz na pewno nie ty Robisz nam zdjecie Masz selfie team I to podniesie nam self-esteme Twój chłopak w moim wieku nie wygląda jak aj Ale nie znasz moich wad mówisz my jacy my, skoro nie ma nas? A ten zestaw to zawód i to extra large
1. "O gustach się nie dyskutuje" A o czym, baranie, się dyskutuje jak nie o gustach? Przez całe swoje zawszone życie dyskutujesz o gustach! Obojętnie czy mówisz „idę kupę” czy „dobrze gotujesz, kochanie”. Komunikacja polega na dyskutowaniu o gustach, o tym, co lubimy, a czego nie lubimy, co kochamy, a co jest obiektem nienawiści. 2. "Inteligentni się nie nudzą" A co robią, gdy nie mają nic do roboty? Drapią się po dupie? A nie, to już by nie była nuda. A może inteligentni zawsze mają coś do roboty? Fakt, zawsze mogą drapać się po dupie! No to dzięki bogu nie jestem inteligentnym, bo lubię od czasu do czasu się ponudzić. 3. "Nie kocha się za coś tylko pomimo wszystko" Oho, jedno z moich ulubionych. Nawet 4 lata temu tekst o tym popełniłem. (patrz: powiązane tematy) Ulubione powiedzenie gimnazjalnych tipsiar. Zawsze kochamy ZA coś. Za to, że ktoś nas kocha, że nas chce, że nam z kimś dobrze, bo do kogoś tęsknimy, bo o kimś całe dnie myślimy. Nie można kochać „pomimo wszystko”, bo – logicznie rzecz biorąc – moglibyśmy wtedy kochać pomimo, że… nie kochać pomimo wad i zazwyczaj kochamy pomimo, że ktoś ma jakieś wady. Ale przede wszystkim kochamy „za coś”. Miłość, choćby nawet najpiękniejsza, zawsze ma początek w naszym egoizmie. 4. "Pieniądze szczęścia nie dają" To mi je oddaj. Na ten temat także pisałem kilka lat temu i możecie znaleźć ten tekst na dole w powiązanych tematach. Kolejne głupawe powiedzonko, do którego zwykle doczepia się zdanie w rodzaju „za pieniądze zdrowia i miłości nie kupisz”. Współcześnie zdrowie się właśnie kupuje, zwłaszcza, gdy jest się chorym, miłość także można kupić, o ile dla kogoś definicją miłości będzie seks z prostytutką. Ale założmy, że nie można tego kupić. Zarzucanie pieniądzom, że nie dają szczęścia, bo nie kupi się za nie zdrowia czy miłości to jak zarzucanie samochodom, że nie latają, a blondynkom, że nie są inteligentne, a zimie, że nie jest wiosną. 5. "Nie liczy się ilość tylko jakość" Standardzik przy każdej dyskusji, gdzie ktoś się chwali wynikami, np. statystykami odwiedzin, sprzedażą, ilością bzykniętych kobiet. Plebs nie rozumie, że liczy się i ilość i jakość, a zazwyczaj ilość przekłada się na jakość, bo jest wtedy z czego wybierać. To jak w sporcie. Pamiętam niedawną rozmowę z kumplem, biegaczem. – Jaki miałeś wynik na setkę? – Tomek, ja biegam dla przyjemności, nie dla wyników. A co do jasnej cholery jedno przeszkadza drugiemu? 6. "Winny się tłumaczy" A niewinny milczy, tak? 7. "O seksie się nie rozmawia, seks się uprawia" Jeden z najpopularniejszych komentarzy pod moimi tekstami sprzed kilku lat. Jak mi laska coś takiego pisze, to już wiem, że do łóżka z nią nie pójdę, bo nie ma nic gorszego niż ktoś, kto o seksie nie rozmawia tylko go uprawia. Niby jak przekazać kobiecie, że coś robi dobrze, a coś źle? Głośnością stękania? Stękać można, tak? 8. "Szczęśliwi czasu nie liczą" Najmniej „inwazyjne” powiedzenie, najmniej mnie drażni, ale jest tak często powtarzane, że sens jego powtarzania jest taki sam jak mówienie, że po ciemnej nocy jasny dzień nastaje. Swoją drogą – szczęśliwi także liczą czas. Zawsze liczymy czas i tylko czasami o tym zapominamy. Niekoniecznie wtedy, gdy jesteśmy szczęśliwi. 9. "Kochanego ciałka nigdy za wiele oraz nie liczy się długość, tylko…" Grubość, umiejętności, uczucia, całokształt, bla, bla, bla. Długość ma znaczenie. Powie to każda kobieta, która spała z dziesięciocentymetrowcem i wiele kobiet, które miały w łóżku faceta o penisie długim na dwa piętra. Długość ma znaczenie. To tak jakby powiedzieć, że nie liczy się wygląd, figura, wielkość piersi, kształt nosa i uszu. Wszystko ma znaczenie i tak jak penis musi być penisem, a nie przerośniętym pryszczem, tak kochanego ciałka jest zawsze za wiele, gdy nam się kobieta wylewa za łóżko. 10. "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" Większość powtarza to powiedzenie robiąc podwójny błąd. Pierwszy, to samo powiedzenie jest błędne, bo do tej samej rzeki wejść można. Jak ktoś nie wierzy to po prostu pójdzie raz w życiu nad rzekę. Powinno się mówić „nie wchodzi się dwa razy do TAKIEJ samej rzeki”, bo wszystko się zmienia. Autorem tego powiedzenia jest pan Heraklit, który powiedział także „panta rhei” – wszystko płynie. Drugi błąd polega na tym, że głupi plebs powtarza to powiedzenie najczęściej w odpowiedzi na pytanie czy warto wracać do byłych partnerów. W sensie – nie warto wracać, bo dwa razy tego samego błędu nie należy popełniać. Rzecz w tym, że to powiedzenie ma się nijak do powrotów do partnerów/firm/miejsc, bowiem mówi tylko i wyłącznie o tym, że wszystko się zmienia. źródło:
Jestem dumny z wielu rzeczy związanych z Polską. To nie znaczy, że jestem bezkrytyczny i ślepy wobec naszych wad. Często się za Polaków wstydzę, ale wiem, że każdy kraj i naród ma zarówno dobre, jak i złe strony. Jestem dumny z historii Polski, z tego, jak zawsze podnosiliśmy się pomimo strasznych wydarzeń i przeciwności losu.

Temat: Chłopak - nie jestem pewna, boję się przyszłości. Pomóżcie. Cześć!Dziewczyny, potrzebuję czyjejś obiektywnej opinii, jak to wszystko, o czym zaraz napiszę, widać z boku. Sama nie umiem tego zobaczyć i potwornie się miotam. Postaram się zacząć od nowa i w miarę krótko, żeby nie zanudzić. Ja mam 20 lat, mój chłopak 26. Jesteśmy razem trochę ponad 2 lata. Na początku super, jak to zazwyczaj bywa. Potem coraz gorzej - ja stałam się nerwowa, on też. Z mojej strony pretensje o przeszłość, zazdrość, nieufność (chociaż nie dał mi powodu!), zrywałam parę razy, zawsze wracałam, bo mi zależy. On, nie wiem, czy zmienił się, czy stracił cierpliwość - ciągle mnie poucza, bo jest starszy,a ja nie znam życia, nie rozumiem niczego i w ogóle muszę się zmienić, bo zachowuję się dziecinnie. Denerwuje mnie to bardzo. Dodatkowo inne priorytety: - ja studiuję, on nigdy. Teraz jeszcze jest ok, ale na początku było "po co Ci te studia? No po co?"2. Małżeństwo - on chce już, nie rozumie tego, że chcę sobie spokojnie skończyć studia, że nie jestem jeszcze na taki krok gotowa, ciągle ten sam argument na moje "nie" - nie kochasz mnie naprawdę, tak jak ja Ciebie, więc nie chcesz wziąć ślubu. On nie rozumie, co to znaczy nie być gotowym, tyle jego koleżanek wzięło na studiach ślub, więc co? No da się, ale ja nie kocham i nie chcę. (oczywiście to są jego słowa, nie moje). Dodam, że niezbyt mi się uśmiecha pomysł ślubu z nim, bałabym się przyszłości... On nie ma dobrej pracy, ma długi, które spłaca, żyje całkiem inaczej, niż ja... Np., ja umiem oszczędzać, jeśli chcę sobie coś kupić, a on wcale. Przykład konkretny - nie rozumiem, jak można, mając dług i zalegając z nim, wydać sobie 100 zł na grę na PS3, nie martwiąc się, że za tydzień zabraknie na spłatę rat. 3. Dzieci - nie wiem, czy chcę mieć dzieci, za to on koniecznie. Powiedział mi kiedyś, że to mój problem, że ja nie chcę, bo on chce i koniec :cojest: chyba zapomniał, że do tego potrzebuje również kobiety. Kiedy mówię, że nie wiem, czy się to zmieni (rozumiem, że jestem młoda, mogę zechcieć, ale na razie bardzo nie chcę, jest, że tak powiem, 50% szans, że mi się odmieni i 50%, że nie), on na to, że taka jest rola kobiety w życiu i nie rozumie, czemu jestem inna niż reszta świata, wszystkie jego koleżanki chcą mieć dzieci! Grrrr. 4. Seks. Tak, zdarza się, że nie chcę. Nie, nie bez powodu, ani nie z powodu, że nie mam ochoty. Pomimo przedślubnego seksu jestem osobą wierzącą, lubię czasem iść do spowiedzi i "nie grzeszyć" później przez jakiś czas, to takie moje osobiste postanowienie. Dziewczyny, czy to jest egoistyczne? On mnie za egoistkę uważa i ma z tym wielki problem, bo nie potrafi wytrzymać nawet tygodnia, w sensie - dosłownie mnie tym zadręcza (nie, nie zmusza mnie, chodzi mi o zadręczanie hmm, psychiczne). Najpierw słyszę, że ma na mnie ochotę bla bla, a jak się wkurzy, bo trwa to dłużej, a ja się nie łamię, mówi, że widocznie nie jest dla mnie atrakcyjny i to dlatego, a to moje wytłumaczenie, dlaczego tak jest, to tylko kłamstwo na potrzeby sytuacji. To też mnie denerwuje. Wiem, nie jestem facetem i może on potrzebują tego bardziej, ale... to nie trwa wiecznie, a on moich decyzji nie szanuje. Koniec o tym, jest jeszcze parę spraw, ale to wystarczy. To jest w sumie mój pierwszy poważny chłopak, pierwszy, z którym jestem tak długo, pierwszy jeśli chodzi o seks i tak dalej. I... ciągle myślę o tym, jak to jest z kimś innym. Jak to jest w łóżku z kimś innym? Jak to jest w życiu, czy ktoś inny też mówiłby mi, że jestem dziecinna, czy pouczałby mnie, a może byłoby super, może traktowałby mnie całkiem poważnie, jak osobę równą sobie intelektualnie? Boję się przyszłości, boję się, że nie poznam tego, że zmarnuję czas i życie (chociażby kawałek, ale zawsze) na kogoś, kogo kocham LUB do kogo się przywiązałam, do kogo się przyzwyczaiłam, a kto ma dosyć dużo wad (każdy ma,wiem), a może ktoś byłby lepszy? Wydaje mi się, że nie chcę dzieci, ślubu, bo to nie jest ten właściwy facet. Nie wiem, czy dobrze myślę? Z drugiej strony boję się, że rzucając go, nie poznam nikogo lepszego, że mam dobrze, a wymagam nie wiadomo czego (teraz nie ma zbyt wielu super facetów, znam ich dużo, a nikt mi nie odpowiada, jeśli chodzi o kandydata na partnera). On ma przecież również zalety - dba o mnie, dzwoni, pisze, jest zabawny, towarzyski, uśmiechnięty, podoba mi się wizualnie i tak dalej. Co, jeśli go zostawię i będę tego bardzo żałować?Dziewczyny, ja wiem, że post jest chaotyczny, ale nie sposób opisać tych wszystkich uczuć, starałam się tu zawrzeć jakiś ogólny zarys sytuacji, mam nadzieję, że jakoś wyszło, brzmi logicznie i zrozumiecie. Pozdrawiam!Edytuję : chciałam tylko jeszcze dopisać o sprawie z punktu 4, bo przeczytałam wątek innej użytkowniczki i mi coś podsunął - mój chłopak traktuje seks jako podstawę związku, w sumie uważa, że po co do mnie przyjeżdżać, skoro nic nie będzie. Nie mówię, że jest tak zawsze, ale jeśli wie, że np. nie chcę/nie mogę/coś tam, czasem nie przyjeżdża, tłumacząc, że jest zmęczony, że coś tam... Może tak jest, ale czasem po prostu budzi to moje wątpliwości, czuję, że jest to w naszym związku najważniejsze

I że chcesz mieć otarcia od wykładziny Ale nie znasz moich wad. Mówisz my jacy my skoro nie ma nas Bo ten zestaw to zawód i to extra-large
polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. despite myin spite of my despite all my Generalnie zamierzam czemuś dorównać, pomimo moich zalet. I fully intend to amount to something despite my advantages. Naruszył pan przestrzeń Federacji pomimo moich ostrzeżeń. Commander, you have entered Federation space despite my warning. I uważam, że pomimo moich grzechów, wciąż mogę dobrze służyć stanowi. And I think, in spite of my sins, I can still serve the state well. W sumie nie różniłem się od nich, pomimo moich wad. Jestem wciąż tu pomimo moich wysiłków. Wiem, że zawsze było nam pod górkę, pomimo moich błędów, zawsze myślałam, że mamy szczególną więź. I know you and I have had our difficulties but despite all my many mistakes I always thought that you and I had a connection. Nie chcesz mi wierzyć, pomimo moich wyjaśnień. You refuse to believe me despite my explanations. Ale... pomimo moich wad, doszłam do czegoś sama, kochanieńka. But... despite my shortcomings, I made something of myself, dear. Z tego co wiem nadal należysz to Harbour pomimo moich najlepszych wysiłków. As far as I know, you're still enrolled at Harbor, despite my best efforts. Jest teraz na wolności i pomimo moich rad, powrócił do swoich niebezpiecznych zajęć. He's free now, and despite my warnings, has returned to dabbling in the forbidden sciences. Przypuszczam, że niektóre części pozostają ze mną, pomimo moich najlepszych intencji. I suppose some of it sunk in... despite my best intentions. Tego ostatniego, pomimo moich dobrych chęci, nie przetestowałem. The latter was not reviewed, despite my good intentions. Niestety, Pan Jackson postanowił nie honorować obowiązków finansowych naszego kontraktu, pomimo moich licznych próbach załagodzenia sprawy po przyjacielsku. Unfortunately, Mr. Jackson has elected not to honor the financial obligations of our contractual relationship, despite my numerous attempts to amicably resolve this matter. Kontakt między nami był bardzo dobry pomimo moich początkowych wątpliwości. I had a very good contact with her despite my doubts in the beginning. Jednak pomimo moich początkowych wątpliwości, pracowało mi się z nimi bardzo przyjemnie. Despite my initial doubts, I enjoyed working with them. Czułem, że pomimo moich działań, coś złego może go spotkać... w każdej chwili. I sensed that despite my efforts something could happen to him... at any time. Jedyna kobieta, która mnie pokochała nie pomimo moich wad, ale w jakiś sposób przez nie. The only woman that loved me not just in spite of my faults, but because of them somehow. Lavon, pomimo moich dużych wysiłków, Bardzo dziękuję za kochanie mnie nadal... pomimo moich przekonań, pomimo mojej wiary, którą cenię ponad wszystko. Thank you so much for loving me anyway... despite my beliefs, despite my faith, which I happen to hold above everything else. Przyszedłem tu i znalazłem go bez reakcji i pomimo moich wysiłków nie udało mi się odratować. I was brought back here and found him unresponsive, and, despite my best efforts, I was unable to resuscitate him. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 111. Pasujących: 111. Czas odpowiedzi: 91 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200
Jesteś piękna, mówisz otwarcie że wychodzimy I że chcesz mieć otarcia od wykładziny Mam Cię rozebrać albo ubrać we wstyd Niezbadane są wyroki, lecz na pewno nie Ty Robisz nam zdjęcia, masz selfie-stick I to podniesie Ci self-esteem Twój chłopak w moim wieku, nie wygląda jak ja Ale nie znasz moich wad. Mówisz my, jacy my, skoro
\n\n \nwiem że ktoś pomimo moich wad
. 693 523 108 201 196 332 34 114

wiem że ktoś pomimo moich wad